Ataki na hodowców to zemsta? Ludzie Sakiewicza proponowali przychylność, ale Wójcik nie zapłacił! MAMY ZDJĘCIA

Ataki na hodowców zwierząt Światło dzienne ujrzały nowe fakty związane z głośną w ostatnim czasie nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt. Media niejednokrotnie atakowały hodowców zwierząt futerkowych, posługując się w tym celu danymi, które bliźniaczo przypominały te kolportowane przez grupy środowiskowych aktywistów. Okazuje się, że nieprzychylne media skupione wokół Tomasza Sakiewicz, które artykułami autorstwa Wojciecha Muchy, Jacka Liziniewicza i innych postulowały likwidację branży futrzarskiej, najpierw proponowały hodowcom współpracę i przychylność. Rzecz jasna – za pieniądze. Czy ataki na hodowców to swoista vendetta?

Ataki na hodowców i dziwna propozycja

Ataki na hodowców zaczęły się już kilka lat temu. „Gazeta Polska”, „Gazeta Polska Codziennie” i Telewizja Republika wielokrotnie stawały w kontrze do tez stawianych przez hodowców zwierząt futerkowych, negując tak fundamentalne dla tej gałęzi produkcji rolnej kwestie jak wielkość zatrudnienia, wskaźniki produkcyjne i eksportowe, czy ilość utylizowanych UPPZ.

Okazuje się jednak, że wcale nie musiało o tego dojść. Przedstawiciel Telewizji Republika już w 2017 roku proponował współpracę hodowcom. Miała się na nią składać pokaźnych rozmiarów kampania medialna.

W nawiązani na naszego spotkania w załączeniu przesyłam konspekt „Hodowlana potęga”, który byłby emitowany z powtórkami na naszej antenie, zamieszczony na naszym portalu i koncie youtube, promowany w mediach społecznościach. Koszt to 100 000 PLN netto. Dodatkowo proponuję równoległą kampanię w Gazecie Polskiej, 4 artykuły o branży - z wywiadami hodowców, przedstawicielami branży, wyliczeniami i ewentualnymi zagrożeniami/ stratami w przypadku zakazu hodowli. Promocja artykułów na okładce i na portalu. Koszt to 120 000 PLN netto. Chciałam zachęcić również do uczestnictwa w Forum Ekonomicznym w Krynicy oraz zaproponować nasze usługi. Być może dobrze byłoby poprowadzić szerszą rozmowę panelową nie tylko o ograniczeniach jakie Państwa spotykają ale z perspektywy całej gospodarki Polskiej. Uprzejmie proszę o zapoznanie się z propozycjami w załączeniu oraz informacje zwrotne, czy wyrażają Państwo chęć współpracy

– brzmi treść wiadomości e-mail.

Czytaj także: Piątka dla zwierząt – szkodliwy i niekonstytucyjny bubel. Co zrobi prezydent?

Ataki na hodowców a przychylność prezesa Kaczyńskiego

Nie wiemy, czy o propozycji wiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, ale – gdy jesteśmy bogatsi o aktualną wiedzę – zapewne uznałby oferujących kampanię za „złych ludzi”. Tak przecież Jarosław Kaczyński wyrażał się o osobach popierających hodowlę zwierząt na futra.

Pieniądze jednak nie śmierdzą, czego dowodzi skala propozycji, które wypłynęła od ludzi Sakiewicza do hodowców zwierząt futerkowych. Poniżej prezentujemy treść oferty złożonej rolnikom...

Fot. Elekes Andor/wikimedia CC BY-SA 4.0