Sektor hodowli zwierząt futerkowych przeżywa obecnie rozkwit. Ceny osiągane za skóry pozyskane od zwierząt futerkowych, kwalifikowane w TopLotach poszybowały w górę. Hodowcy i producenci zwierząt futerkowych, nadal z niepokojem patrzą w przyszłość w związku z prowadzoną względem nich polityką przez obecnego ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Grzegorza Pudę. Szef resortu wydał rozporządzenie o konieczności wybijania całych stad zwierząt w przypadku wykrycia wirusa na fermie, pomimo tego że inne kraje już dawno wycofały się z tej decyzji. Szansą na ocalenie stad wydają się być szczepionki dla norek. Szansą, z której jak dotąd nie chce skorzystać minister Puda. Szczepionki dla norek – resort nie reaguje na apele Przedstawiciele MRiRW budują w mediach narrację dotyczącą zagrożenia dla zdrowia publicznego, jakie mają stanowić stada zwierząt futerkowych. Zamiast wybijać zwierzęta, warto byłoby je szczepić. Pierwszym krajem, który zarejestrował szczepionki dla norek jest Rosja. Przedstawiciele Rossielchoznadzor - Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego zwrócili się do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z wnioskiem o warunkowe dopuszczenie szczepionek w Polsce. W usprawnienie komunikacji mającej na celu dopuszczenie do obrotu szczepionki w Polsce włączył się Wołodimir Niefedow. Przedstawiciele największych związków i organizacji zrzeszających hodowców norek, nieustannie apelują do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Grzegorza Pudy, aby czym prędzej rozpocząć procedurę warunkowego dopuszczenia na polskim rynku szczepionki dla norek. Resort pozostaje jednak głuchy na te apele. Materiał został zrealizowany przy współpracy z Przedstawicielstwem Handlowym Federacji Rosyjskiej w Polsce, kierowanym przez Władimira Nefiodowa.