O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

ARCHIWUM IGR

28-10-2022

Autor: Instytut Gospodarki Rolnej

Potencjał hodowli owiec i kóz

Brak grafiki

Potencjał hodowli owiec i kóz

Nieustannie postępujące zmiany społeczne, jakim poddawany jest cały kontynent europejski, a szczególnie Unia Europejska, wymuszają na producentach i dostawcach żywności różnicowanie wolumenu produkcyjnego. Migracje ludności muzułmańskich wpływają na zwiększanie zapotrzebowania na określone towary w poszczególnych krajach członkowskich. Ponadto na zmiany w strukturze upraw i hodowli wpływają zmiany klimatyczne oraz występowanie epidemii zagrażających produkcji roślinnej i zwierzęcej.

Równie ważnym czynnikiem zmuszającym unijnych rolników do poszukiwania dochodów na dotychczas słabo eksploatowanych rynkach rolnych stają się porozumienia i umowy liberalizujące handel produktami spożywczymi z potężnymi dostawcami spoza Europy. Dyskusja wokół nowej wieloletniej perspektywy finansowej dla państw UE to idealny moment, aby pobudzić potencjał hodowli owiec i kóz.

Dotychczas sektory te charakteryzowały się niską opłacalnością. Jednak wynikała ona przede wszystkim z kosztów operacyjnych i nadmiaru regulacji administracyjnych. Stan ten niebawem najpewniej ulegnie zmianie. O wdrożenie narzędzi wspierających rozwój powyższych hodowli w całej Wspólnocie coraz głośniej upominają się deputowani z Parlamentu Europejskiego.

Dane dotyczące hodowli i produkcji

Dane z całej Unii pokazują jak bardzo hodowla owiec i kóz odstaje chociażby od hodowli trzody chlewnej. Wielu członków UE nie prowadzi bieżącego monitoringu liczebności hodowli z uwagi na jej niszowość. Na rynku owiec bezkonkurencyjna pozostaje Wielka Brytania. Za nią plasują się Hiszpania, Grecja, Francja i Włochy.

Największym unijnym producentem mięsa owczego jest Wielka Brytania, która rocznie wytwarza 290 tys. ton. Mięso z kóz należy do najbardziej niszowych produktów we Wspólnocie. Spośród 25 krajów udostepniających dane na temat wielkości produkcji, tylko w ośmiu wartości są inne niż 0 ton. Polska produkuje w skali roku jedynie 1 tys. ton mięsa owczego.

Dotychczas Wielka Brytania i Hiszpania gospodarowały niemal 60 proc. unijnego rynku produkcji mięsa owczego oraz koziego. Obserwacja kolejnych rocznych okresów pokazuje, że rynek ten wykazuje dużą stabilność, a ewentualne spowolnienia powodowane były wyłącznie punktowo występującymi chorobami zwierząt.

Korzyści

Hodowle kóz i owiec mają potencjał tworzenia i utrzymywania miejsc pracy na obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania, takich jak regiony oddalone i górskie. Wykazują również znaczny potencjał pod względem rozwoju i zatrudnienia na wielu szczególnie wrażliwych obszarach wiejskich i podmiejskich, w szczególności dzięki sprzedaży mięsa koziego i owczego oraz produktów mlecznych wysokiej jakości, które mogą być wprowadzane na rynek za pośrednictwem krótkich i lokalnych łańcuchów dostaw.

Hodowle te mają korzystny wpływ na utrzymywanie zrównoważenia środowiskowego, gdyż w 70 proc. prowadzone są na obszarach o niekorzystnych warunkach naturalnych, w tym na obszarach odizolowanych i dość trudno dostępnych. Tym samym przyczyniają się do zachowania krajobrazu(m.in. pastwisk i łąk), utrzymania różnorodności biologicznej oraz m.in. do walki z erozją i niepożądanym gromadzeniem się biomasy.

Rozwój hodowli podniesie także konkurencyjność unijnych producentów na rynku wewnętrznym. Dziś ich pozycja jest osłabiona, gdyż produkcja unijna pokrywa zapotrzebowanie państw członkowskich jedynie w 87 proc. Liderem eksportu na rynek unijny pozostaje Nowa Zelandia, która regularnie zwiększa wolumen sprzedawanej baraniny.

Spodziewane opuszczenie UE przez Wielką Brytanię spowoduje wstrząs na rynku baraniny. Konieczność rozwoju produkcji w kontynentalnych państwach członkowskich wymusza fakt, że dziś większość unijnej produkcji pochodzi z wysp brytyjskich, a import z Australii i Nowej Zelandii odbywa się także za pośrednictwem Londynu. Kozy i owce są dobrą alternatywą dla hodowli narażonych na zarażenia chorobami zwierzęcymi. W ostatnich latach wirusy dziesiątkowały m.in. trzodę chlewną oraz drób. Szczepienia kóz i owiec pozwalają na stuprocentowe uniknięcie zarażeń.

Możliwe narzędzia stymulujące

Na forum Unii Europejskiej trwa dyskusja o tym, w jaki sposób uatrakcyjnić hodowlę kóz i owiec. Wśród rozważanych narzędzi stymulujących rozwój tych sektorów są m.in.:

  • wprowadzenie płatności środowiskowej w uznaniu roli, jaką pełnią oba sektory (oparte na wypasie ekstensywnym) w dostarczaniu dóbr publicznych w następujących obszarach: poprawa jakości gruntów i utrzymanie różnorodności biologicznej; obszary wartościowe pod względem ekologicznym oraz jakość wody; zapobieganie zmianie klimatu, erozji, powodziom, lawinom i pożarom lasów; utrzymanie krajobrazu i zatrudnienia;
  • zwiększenie dobrowolnego wsparcia związanego z produkcją przeznaczonego dla sektora tych sektorów;
  • rozszerzenie płatności rolno-środowiskowych na pastwiska wykorzystywane do wypasu owiec i kóz;
  • zniesienie w odniesieniu do tych sektorów kryterium 50 proc. użytków zielonych na obszarach zalesionych, wymaganego do uruchomienia dopłaty bezpośredniej do hektara;
  • wprowadzenie kompleksowego i zharmonizowanego monitoringu łańcucha dostaw w celu wyeliminowania nieuczciwych praktyk i podniesienia atrakcyjności tych hodowli.

swiatrolnika.info 2023