Talk icon

Informacje

23-11-2021

Autor: Polska Agencja Prasowa

Dopłaty do ceny nawozu? Gembicka: W tym roku nie ma takiej możliwości

Dopłaty do ceny nawozu

Wiceminister rolnictwa Anna Gembicka poinformowała w Sejmie, że dopłaty do ceny nawozu w tym roku nie będą możliwe. 

We wtorek w Sejmie wiceminister rolnictwa powiedziała, że w tym roku nie będzie dopłat do cen nawozów. Informowała, że rząd ograniczają limity de minimis. Prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc zachęcił rolników do systematycznego kupowania nawozów podkreślając, że na wiosnę może ich zabraknąć.

Sejmowa Komisja o podwyżkach cen nawozów 

Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajęła się we wtorek kwestią podwyżek cen nawozów. Jak oceniła Dorota Niedziela (KO), interwencja rządowa na rynku nawozów to „czysta propaganda”.

Spadek cen w oficjalnych składach wyniósł tylko 10 proc. W przypadku saletry amonowej: z 3 tys. zł za tonę w październiku, czyli przed interwencją do 2700 zł po interwencji. Cena mocznika spadła z 3,8 tys. za tonę przed interwencją do 3,5 tys. za tonę po interwencji.dopłaty do ceny nawozu Gembicka

– powiedziała. Podkreśliła, że są to oceny o ok. 40 proc. wyższe w porównaniu do połowy września.

Kazimierz Plocke (KO) pytał, czy doszło do interwencji zakupowych na rynku nawozów, jak zapowiadał premier Mateusz Morawiecki. Dociekał też, co z wnioskiem do UOKiK o sprawdzenie sytuacji na rynku nawozów.

Wiceminister Gembicka przypomniała, że wzrost cen nawozów wynika ze wzrostu cen gazu. Dopłaty do ceny nawozu z kolei nie będą możliwe.

Produkcja nawozów azotowych oparta jest na amoniaku. 80 do 90 proc. kosztów produkcji amoniaku stanowi gaz ziemny.

– tłumaczyła.

Dopłaty do cen nawozu w tym roku niemożliwe

Podczas dyskusji posłowie sugerowali wprowadzenie na poziomie krajowym programu dopłat do nawozów i obniżenie do zera VAT na nawozy.

Ograniczają nas limity de minimis, w tym roku nie mamy możliwości wprowadzenia dopłat do ceny nawozu.

– powiedziała we wtorek w Sejmie wiceminister rolnictwa Anna Gembicka. Wskazała, że wymagałoby to powiadomienia KE.

Jak mówiła, ministerstwo przyspieszyło wypłaty zaliczek na dopłaty bezpośrednie dla rolników, co – wskazała –umożliwia im m.in. zakup nawozów. Zauważyła jednocześnie, że polscy producenci nawozów Azoty w przeciwieństwie do innych producentów w Europie Zachodniej nie wstrzymali i nie ograniczyli produkcji. Gembicka poinformowała, że resort rolnictwa podejmuje działania na forum unijnej Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa na rzecz wsparcia rolników, unormowania sytuacji na rynku nawozów i ewentualnego stworzenia systemu rekompensat. Wyraziła nadzieję, że postępowanie UOKiK dostarczy informacji, być może na przyszłość, np. dotyczących dystrybucji nawozów.

Dodała, że również obniżenie VAT do zera wymagałoby zgody KE. Zapowiedziała, że na wniosek posłów ministerstwo przygotuje symulację cen żywności na skutek wzrostu cen nawozów.

Prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc podkreślił, że udział kosztów gazu w cenie nawozów azotowych wynosi obecnie ponad 80 proc., tymczasem na początku roku było to ok. 30 proc.

Podjęliśmy trudną decyzję o opublikowaniu cenników na stronie Agrochemu Puławy. Można powiedzieć, że jest to punkt odniesienia dla całego rynku. Opublikowanie cennika ustabilizowało sytuację cenową na rynku.

– stwierdził.

Hinc ocenił, że przed wiosną ceny gazu nie spadną. Wskazał, że skoro producenci z zagranicy, którzy do tej pory dostarczali ok. 30 proc. nawozów na polski rynek, wstrzymali lub ograniczyli produkcję, wiosną może zabraknąć nawozów. "Może dojść do sytuacji, że na rynek polski nie dojadą nawozy z zewnątrz, rolnik nie będzie mógł kupić. Trzeba systematycznie te nawozy zakupywać" - zaapelował do rolników. Zaznaczył, że dla Grupy Azoty jako producenta cena nawozów też jest problemem.

Czytaj także: Stefan Krajewski (PSL): Ceny nawozów sztucznych są rekordowo wysokie

PAP/fot.pixabay.com

swiatrolnika.info 2023