Danone za pośrednictwem Wioletty Raczkowskiej, Dyrektor Zakupu Mleka w tej firmie, odniósł się do publikacji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na temat patriotyzmu konsumenckiego wypowiedział się również minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Danone twierdzi, że wspiera polskich rolników

Kilka dni temu na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi mogliśmy przeczytać publikację dotyczącą niepokojących ruchów na rynku mleka. Resort poinformował, że pomimo spadających cen skupu, podobnych trendów nie można zaobserwować na sklepowych półkach. Ponadto w zamieszczonej informacji poinformowano o tym, że choć nie jest to łamanie prawa, to część zakładów woli sprowadzać surowce z zagranicy, zamiast kupować je od polskich rolników.

W związku z obecnością firmy Danone na liście opublikowanej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi informujemy, że Danone obecny na polskim rynku od 28 lat, od początku rozwija się inwestując w Polsce i wspierając rozwój polskich rolników

– tłumaczyła w liście do redakcji Forum Mleczarskiego Wioletta Raczkowska.

Danone – minister rolnictwa wzywa do patriotyzmu konsumenckiego

Zdaniem Raczkowskiej firma inwestuje na zagranicznych rynkach głównie w produkty typu Bio.

Podstawę produkcji w naszym zakładzie produkcyjnym w Bieruniu stanowi mleko pochodzące od polskich rolników i dostawców. Rocznie kupujemy ponad 160 000 ton tego surowca. Nasza spółka niewielkim stopniu korzysta także z mleka od dostawców zagranicznych, kupując wyłącznie mleko z certyfikowanych hodowli Bio. Import certyfikowanego mleka Bio z zagranicy wynika z faktu, że rynek mleka Bio w naszym kraju jest niewystarczający, co nie pozwala na zabezpieczenie regularnych dostaw w odpowiednich ilościach. Wielkość zakupu mleka spoza Polski w 2019 r. wyniosła mniej niż 1% całkowitego zakupu mleka przez Danone, był to tylko i wyłącznie zakup mleka Bio

– wyjaśniała Raczkowska.

Jednak do tego typu argumentacji odniósł się w programie "Money. To się liczy" minister Jan Krzysztof Ardanowski.

Produkcja mleka jest bardzo wysoka, bo była łagodna zima. Sektor mleczny jest uzależniony od eksportu, musi wysyłać za granicę nawet 40 proc. produkcji. A tymczasem część zakładów i spółdzielni mleczarskich sprowadza mleko do przetwórstwa z zagranicy. Owszem, twierdzą, że to minimalne ilości albo że polski chłop nie potrafi produkować mleka ekologicznego. To jest skandal

– stwierdził polityk.

Danone przekonuje, że wsparcie dla rolników będzie dla firmy kluczowe

Minister Ardanowski podkreślał również, że w dobie pandemii istotne jest wzajemne wsparcie.

Mamy sytuację ogromnej nadwyżki, spadku cen. Jedna z firm poinformowała, że nie będzie skupować mleka, a jednocześnie je importuje. To legalne, dopuszczalne prawem, ale nielogiczne. Z jednej strony jest oczekiwanie, że minister rolnictwa znajdzie zbyt dla polskich produktów. Czynimy wszystko, żeby pomóc, a jednocześnie ci sami, którzy wyciągają ręce po pieniądze, ściągają mleko z zagranicy

– wyjaśniał sytuację polityk.

Jednak zdaniem Danone firma już teraz zapewnia odpowiednie wsparcie polskim rolnikom.

Zapewniamy, że wsparcie polskich rolników jest dla Danone kluczowe, szczególnie obecnie, gdy wszyscy zmagamy się z ograniczeniami i trudnościami wynikającymi z pandemii. Chcemy podkreślić, że obecna sytuacja nie wpłynęła na ograniczenie skupu mleka od polskich dostawców, ani zwiększenie zakupu surowca poza Polską. Producentów mleka traktujemy w sposób indywidualny i swoje wsparcie staramy się realizować w stosunku do indywidualnych potrzeb naszych dostawców. Z trudnościami mierzymy się wspólnie tak, by znaleźć właściwe rozwiązanie. Wierzymy, że nasze działania pomogą załagodzić wpływ, jaki obecna sytuacja ma na działalność polskich rolników i gospodarstw

– przekonywała Raczkowska.

Czytaj także: Polska żywność. Minister Ardanowski: wspieranie rolnictwa to sprawa wielkiej wagi

forummleczarskie.pl, money.pl/pixnio.com, pxfuel.com