Ceny pszenicy w szczególności ze starych zbiorów, zdecydowanie wzrosły we wtorek z powodu nowych ograniczeń w eksporcie wprowadzonych przez Rosję. 

Notowania pszenicy rosną również przez obawy dotyczące wielkości strat w produkcji zbóż na Ukrainie, zwłaszcza że zbliża się termin siewów wiosennych. Rynek próbuje również uwzględnić w cenach najgorszy od dziesięcioleci stan upraw pszenicy ozimej w Chinach i deficyt opadów na dużych obszarach upraw ozimych w USA.

Na rynkach zbożowych panuje olbrzymia niepewność

Na ceny pszenicy oprócz ograniczeń wprowadzonych przez Rosję wpływa także olbrzymia niepewność co do wielkości strat w produkcji zbóż na Ukrainie, zwłaszcza że zbliża się termin siewów wiosennych. Rynek próbuje też uwzględnić w cenach najgorszy od dziesięcioleci stan upraw pszenicy ozimej w Chinach i deficyt opadów na dużych obszarach upraw ozimych w USA.

Notowania olejów roślinnych, nasion oleistych, ale też kukurydzy są mocno powiązane z ropą naftową, ponieważ są one wykorzystywane do produkcji biopaliw.

Tymczasem ropa gwałtownie tanieje w związku z odradzającymi się przypadkami COVID-19 w Chinach, co może doprowadzić do zaostrzenia ograniczeń i zaszkodzić popytowi na surowce.

Kurs złotego wpływa na krajowe ceny pszenicy

Z drugiej strony, notowania kompleksu sojowego, rzepaku i kukurydzy utrzymują się na wieloletnich lub historycznych poziomach dzięki malejącym prognozom zbiorów soi i kukurydzy w Ameryce Południowej. Najnowsze prognozy płynące z Brazylii i Argentyny są znacznie gorsze od tych zawartych w marcowym raporcie USDA.

W kraju złoty kontynuuje trend umacniania się, korzystając z podwyżki stóp procentowych i oczekiwań na napływ olbrzymich środków zewnętrznych na pomoc naszym gościom z Ukrainy. Kurs złotego do głównych walut jest, obok cen w Paryżu jest głównym czynnikiem kształtującym ceny pszenicy i innych zbóż w portach, a w następstwie też w magazynach krajowych.

Czytaj też: Ceny zbóż notowały spadki na rynkach z początkiem tygodnia

ewgt.com.pl/fot.Pixabay