Ceny gazu z dostawą w najbliższych miesiącach na holenderskim hubie TTF wzrosły w piątek o kilka procent, do poziomu nieco ponad 130 euro za MWh.

Notowania gazu rosną po 25-procentowym spadku w czwartek. Ukraiński operator przesyłowy GTSOU nie informował w piątek o jakichkolwiek zakłóceniach w tranzycie rosyjskiego gazu na zachód ukraińskim systemem. Warto przypomnieć, że szef PGNiG w ostatnich dniach poinformował gospodarstwa domowe, iż cena gazu zostanie zamrożona na poziomach z początku roku.

Ceny gazu notują lekki wzrost po czwartkowych spadkach

Gaz z dostawą w kwietniu kosztował na koniec dnia w piątek niecałe 133 euro za MWh. W czwartek na zamknięciu handlu kontrakt taki był wyceniany na 126 euro, a w środę 155 euro za MWh. Kontrakty na maj, czerwiec, lipiec kosztują w granicach 130-133 euro po spadkach rzędu kilku procent.

O ponad 10 procent spadły ceny gazu, które zakontraktowano na sierpień i wrzesień. Wyceniono je poniżej 130 euro za MWh.

Ukraiński operator przesyłowy GTSOU nie informował w piątek o jakichkolwiek zakłóceniach w tranzycie rosyjskiego gazu na zachód ukraińskim systemem.

Szef PGNiG uspokaja gospodarstwa domowe

Ceny gazu dla gospodarstw domowych pozostaną bez zmian.

“Dzięki wprowadzonej zmianie legislacyjnej, taryfą zostało objęte szersze grono odbiorców, nie tylko gospodarstwa domowe; spowodowało to, że w tym roku cena dla nich już nie wzrośnie; ta cena została zamrożona na poziomie z początku roku” – zagwarantował szef PGNiG Paweł Majewski.

"Dzięki odpowiedzialnej decyzji rządu i wprowadzonej zmianie legislacyjnej, przede wszystkim taryfą zostało objęte szersze grono odbiorców, nie tylko gospodarstwa domowe, ale już wszystkie bez wyjątku spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe, szkoły, szpitale, domy opieki, domy dziecka, podmioty użyteczności publicznej. Objęcie ich taryfą spowodowało m.in. także to, że w tym roku ceny gazu dla nich już nie wzrosną. Ta cena została zamrożona na poziomie z początku roku" – powiedział Majewski w programie In Business.

Jak dodał, oczywiście "to jest poziom kilkukrotnie niższy niż poziom cen gazu na rynkach". 

"Państwo rekompensuje dostawcom gazu różnice pomiędzy ceną zakupu gazu, a tą ceną którą płacą odbiorcy taryfowani" – wyjaśnił.

Czytaj też: Yara ogranicza produkcję nawozów przez wysokie ceny gazu

PAP/fot.Pixabay