O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

15-03-2022

Autor: Sebastian Wroniewski

Rosnące ceny i dostępność produktów największymi wyzwaniami dla branży rolnej

Ceny

Rosnące ceny energii, paliw i towarów, a także problemy z dostępnością produktów będą największymi wyzwaniami stojącymi przed branżą rolną. 

Sytuacja geopolityczna i ekonomiczna, w jakiej Polska znalazła się w związku z wojną w Ukrainie, jest niepokojąca. Przed jakimi wyzwaniami stanie branża rolna w najbliższym czasie i jakie są dla niej perspektywy na przyszłość? Czy są sposoby, aby zminimalizować skutki nieuchronnych podwyżek cen i utrzymać dochodowość swojej produkcji?

Wiosna przyniesie rosnące ceny towarów i surowców

Ostatnie tygodnie przyniosły wiele zmian – zarówno jeśli chodzi o międzynarodową sytuację polityczną, jak i gospodarczą. W ostatnim kwartale 2021 roku, a potem w pierwszych miesiącach 2022 ceny energii i paliw zauważalnie rosły, co oczywiście przekładało się na wyższe koszty towarów i usług, również tych wykorzystywanych w rolnictwie.

“Ceny większości płodów rolnych, w tym pszenicy i rzepaku, są wysokie i nadal rosną, wręcz biją rekordy na giełdach. Oczywiście jest to spowodowane w dużej mierze trwającą w Ukrainie wojną. Trzeba pamiętać, że Ukraina i Rosja są ważnymi eksporterami zbóż, a Ukraina to także dość duży eksporter rzepaku. Obecna sytuacja na pewno będzie miała wpływ na międzynarodowy handel tymi produktami, a to poskutkuje coraz wyższymi cenami” – informuje Marcin Kanownik, Menedżer ds. upraw rolniczych w firmie INNVIGO. 

Obserwowane już wcześniej tendencje pogłębiły się, gdy Rosja rozpoczęła wojnę z Ukrainą. Władze tego kraju, zwanego spichlerzem Europy, poinformowały, że do końca roku wstrzymują eksport zbóż, cukru, soli i mięsa. Natomiast eksport z Rosji stanie się dużo trudniejszy ze względu na nakładane na nią sankcje. Przełoży się to na sytuację na wszystkich rynkach, natomiast negatywne skutki najbardziej odczują kraje rozwijające się, uzależnione w bardzo dużym stopniu od importu żywności.

Kolejnym niepokojącym zjawiskiem ekonomicznym są rosnące ceny gazu, prądu oraz paliw. Przekładają się one na wyższe koszty produkcji, logistyki i transportu, a finalnie na ceny towarów. Wśród produktów, które w ciągu ostatnich miesięcy drastycznie podrożały, są niestety nawozy azotowe – obecnie kosztują one przynajmniej dwukrotnie więcej, a niektóre są droższe nawet o 400% niż przed rokiem. Wielu plantatorów kupowało je z myślą o kolejnym sezonie już w czerwcu ubiegłego roku, ponieważ zazwyczaj o takiej porze ceny są dość korzystne. Jak się okazuje, była to bardzo dobra i opłacalna decyzja. Obecnie ceny nawozów są bardzo wysokie, a zarazem wirtualne, ponieważ producenci co prawda publikują nowe cenniki, ale nie gwarantują dostępności towarów.

Ceny

Czy środki ochrony roślin podrożeją?

Inflacja w Polsce wynosiła w styczniu 9,2% – najwięcej od listopada 2020 roku – i wszystko wskazuje na to, że ze względu na rosnące ceny żywności i energii, a także na sytuację w Ukrainie nadal będzie rosnąć. Bez wątpienia przełoży się to na rynek środków ochrony roślin, na którym przez ostatnie kilkanaście lat raczej utrzymywała się tendencja do obniżania cen. Duże znaczenie mają coraz wyższe kursy walut, ponieważ większość surowców i komponentów produkowana jest w strefie euro lub dolara. To jednak nie wszystko: 

“Dodatkowym czynnikiem, mogącym powodować wzrost cen chemii rolniczej, jest większe zapotrzebowanie na poszczególne substancje aktywne. To skutek wycofania sprawdzonych, dotychczas dostępnych substancji. Rolnicy, którzy w poprzednich latach kupowali produkty oparte np. o popularny tiofanat metylu, w tym sezonie będą musieli wybrać inne fungicydy, co może przełożyć się na ich okresowe niedobory u dystrybutorów. Ze względu na swoją specyfikę nawet międzynarodowe koncerny mogą mieć problemy z dostępnością asortymentu, logistyką i dostawami”– przestrzega Marcin Kanownik. 

“Jednak naszym zdaniem środki ochrony roślin nie powinny podrożeć tak drastycznie jak nawozy, chociaż prawdopodobny jest kilku- czy kilkunastoprocentowy wzrost cen” – dodaje.

Co prawda ceny gazu nie mają tak dużego przełożenia na koszty produkcji środków ochrony roślin jak w przypadku nawozów azotowych, jednak jest wiele innych składowych, które wpływają na ten segment rynku. Rosnące ceny ropy czy rzepaku (a w konsekwencji oleju rzepakowego) podwyższą ceny części środków ochrony roślin, do których produkcji używane są oleje pochodzenia mineralnego lub organicznego. Drożeją też plastikowe i kartonowe opakowania, a trzeba pamiętać, że w przypadku środków ochrony roślin muszą być stosowane opakowania plastikowe wyższej klasy, których produkcja jest znacznie bardziej kosztowna. Dla dystrybutorów, którzy sprowadzają swój asortyment z innych krajów, kolejnym wydatkiem jest spedycja – np. w przypadku kontenerów w transporcie transatlantyckim w ciągu roku odnotowano nawet dziesięciokrotny wzrost cen.

Czytaj też: Przeworska: Rosnące ceny nawozów spowodują wzrost cen żywności

innvigo.com/fot.Pixabay

swiatrolnika.info 2023