Informacje
11-09-2022
Szczepan Wójcik poinformował na Twitterze, że polskie gospodarstwo należące do jego rodziny zostało odbite z rąk Rosjan przez ukraińskie wojsko.
Prezes Instytutu Gospodarki Rolnej dodał we wpisie, że do odbicia doszło w dniu wczorajszym. Do przejęcia gospodarstwa przez rosyjskie wojsko doszło w maju. Większość ukraińskich pracowników udało się uratować i przetransportować bezpiecznie do Polski, ale niestety agresorzy zabili pozostałych podczas ataku artyleryjskiego. Następnie wojska Putina zajęły teren i utworzyły tam bazę.
Polskie gospodarstwo odbite z rąk Rosjan
Prezes Instytutu Gospodarki Rolnej, Szczepan Wójcik poinformował na swoim koncie na Twitterze, że polskie gospodarstwo należące do jego rodziny, które w maju zostało zajęte przez wojska rosyjskie zostało w dniu wczorajszym odbite przez Ukraińców.
“Gospodarstwo należące do mojej rodziny znajdujące się na Ukrainie jakiś czas temu zostało zajęte przez Rosjan, którzy zrobili sobie tam bazę. Wczoraj zostało przejęte przez wojsko ukraińskie” – przekazał w swoim wpisie prezes IGRu.
Gospodarstwo należące do mojej rodziny znajdujące się na Ukrainie jakiś czas temu zostało zajęte przez Rosjan, którzy zrobili sobie tam bazę. Wczoraj zostało przejęte przez wojsko Ukraińskie. pic.twitter.com/Z63BjP2Xhp
— Szczepan Wójcik (@szczepan_wojcik) September 11, 2022
W drugim wpisie na Twitterze Szczepan Wójcik ironicznie podkreślił, że stał się “posiadaczem znacznej ilości ruskich czołgów”.
Można powiedzieć, że stałem się posiadaczem znacznej ilości ruskich czołgów. https://t.co/Uq1td6Mhef
— Szczepan Wójcik (@szczepan_wojcik) September 11, 2022
Do zajęcia gospodarstwa doszło w maju
Polskie gospodarstwo przejęte w maju przez Rosjan należało do rodziny hodowcy norek i prezesa Instytutu Gospodarki Rolnej Szczepana Wójcika. Jak tłumaczył Wójcik, wojska najpierw zbombardowały teren, zabijając pozostałych na miejscu pracowników, a następnie utworzyły tam swoją bazę.
,,Była to ferma norek zakupiona kilka lat temu przez moją rodzinę. Pracowało tam około 80 osób, wielu udało się ewakuować do Polski w pierwszych dniach. Ci, którzy chcieli zostać, zginęli w lutym, gdy Rosjanie rozpoczęli ostrzał artyleryjski gospodarstwa. Ostatnie informacje mieliśmy z początku marca. Wtedy też otrzymaliśmy zdjęcia zniszczeń. Później informacje urwały się i nie wiedzieliśmy nic, co tam się dzieje” – opisywał Szczepan Wójcik.
To jest polskie gospodarstwo należące do mojej rodziny. Na początku wojny udało się ewakuować większość naszych ukraińskich pracowników do Polski, resztę zabili Rosjanie, którzy opanowali obiekt. Teraz ukraińska armia wykończyła drani. Gospodarstwo zostało całkowicie zniszczone. pic.twitter.com/Y2QEYr8N4p
— Szczepan Wójcik (@szczepan_wojcik) May 21, 2022
,,Teraz zobaczyliśmy na filmie opublikowanym przez UA, że bazę zrobili tam Rosjanie. Nic dziwnego, była tam pełna infrastruktura, media, woda, prąd, budynki socjalne dla pracowników, kuchnia etc... O zniszczeniu obiektu dowiedzieliśmy się z tego filmu. Przesłał go nam nasz ukraiński przyjaciel, współpracownik, pisząc "zobaczcie, nasza ferma". Wartość gospodarstwa, że zwierzętami to 12 milionów euro” – wyjaśniał Wójcik.
Czytaj też: Rosjanie ostrzeliwali spichlerze w regionach Odessy i Chersoniu