Informacje
01-08-2022
Ponieważ ukraińscy rolnicy z regionu Odessy nie mieli gdzie przechowywać zboża, musieli sprzedawać je za dużo mniejsze, niemal groszowe stawki.
Podpisanie umowy o wznowieniu eksportu zboża z Ukrainy pozwoli na eksport z portów, jednak dla rolników nadal pozostaje znaczące ryzyko. Pierwszy statek z ukraińskim zbożem wypłynął w poniedziałek rano z portu w Odessie. Pływający pod banderą Sierra Leone statek Razoni ma we wtorek dotrzeć do Stambułu, gdzie zostanie poddany inspekcji, zanim będzie mógł popłynąć dalej.
Rolnicy cierpią w wyniku wojny
Pomimo suszy w Odessie, dane dotyczące zbiorów z pewnością nie doprowadzą do głodu w regionie, ale problem z eksportem wpłynął na ceny. Ukraińscy rolnicy musieli sprzedawać swoje zboże po 2200 hrywien za tonę (275 zł/tona), kiedy jeszcze rok temu cena sięgała 300 dolarów (1 386 zł/tona).
Według Ałły Stojanowej, dyrektor Departamentu Polityki Agrarnej Odessa OVA, od zeszłego roku w magazynach pozostało ponad 25 mln ton ukraińskiego zboża, 7 mln ton wyeksportowano drogami alternatywnymi. Dlatego z portów w Odessie będą eksportowane przede wszystkim zeszłoroczne zbiory.
Ałła Stojanowa zauważa, że w czasie pokoju co miesiąc z obszaru wodnego portów „Odessa”, „Czornomorsk” i „Piwdenny” eksportowano około 5 milionów ton zboża. Obecnie planuje się przetransportować korytarzami ponad 3 mln ton.
Czytaj też: FAO: Ukraińscy rolnicy stracili z powodu wojny już 6 miliardów dolarów
agronews.ua/fot.pixabay