Informacje
08-08-2022
Rozprzestrzeniający się od niedzieli pożar w pobliżu miasta Covilha, na wschodzie Portugalii, strawił około 2000 hektarów lasów i nieużytków rolnych.
Przekazały one, że w walce z ogniem rannych zostało dwóch strażaków. Według służb medycznych ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wskutek szybko postępującego żywiołu w poniedziałek rano kilkadziesiąt dróg zostało zamkniętych lub jest nieprzejezdnych, w tym jedna z dróg prowadząca do Hiszpanii. Nakazano też ewakuację plaży rzecznej Verdelhos oraz hotelu w pobliżu miejscowości Manteigas.
Pożary trawią Portugalię
Według ekip ratunkowych walkę z pożarem utrudnia porywisty wiatr oraz fakt, że większość działań realizowanych przez prawie 700-osobową ekipę strażaków trzeba prowadzić w trudno dostępnych rejonach masywu górskiego Serra da Estrela.
W poniedziałek rano strażacy wspierani są przez prawie 200 pojazdów gaśniczych oraz 12 śmigłowców. Pożar nie został opanowany.
Pożar w Hiszpanii
Pożar w prowincji Zamora pochłonął już 40 tys. ha lasów i łąk. Obrona cywilna Hiszpanii, opierając się na zdjęciach satelitarnych szacuje, że uznawany za największy w historii Hiszpanii pożar, który od połowy lipca trawił tereny leśne i łąki w prowincji Zamora, doprowadził do zniszczeń na obszarze prawie 40 tys. hektarów. Służby podały, że w środę trwa dogaszanie ognia na kilku odcinkach pożaru, który największe straty spowodował w gminie Losacio.
Tylko od 10 lipca br. zasięg pożarów prawie się potroił. Dodatkowo meteorolodzy w najbliższym czasie nie przewidują opadów. Z pożarami walczy ponad 650 żołnierzy z wojskowej jednostki ratunkowej (UME). Premier Pedro Sanchez, który w środę odwiedził Aragonię, podkreślił, że „kryzys klimatyczny to rzeczywistość”.
Czytaj również: W Albuquerque wyschła rzeka Rio Grande. Pierwszy raz od 40 lat
PAP/fot.pixabay