Wojna na Ukrainie uświadamia, że handel światowy czerpie korzyści z umów handlowych. UE niedawno podpisała umowę z Nową Zelandią, Australia jest chętna.

Kraj ten postawi swój duży sektor rolny na stole negocjacyjnym. Wkrótce po wybuchu wojny na Ukrainie stało się jasne, że konflikt ma poważne konsekwencje dla handlu światowego. Prawie wszystkie gospodarki świata wykazały spadek handlu międzynarodowego. Na przykład eksport Unii Europejskiej spadł w lutym o 2,8 proc.

Handel UE ze światem

Negatywne nastroje wspierały zwolenników umów handlowych. Wbrew oczekiwaniom zawartym w umowie handlowej Ceta z Kanadą, właśnie dzięki temu partia parlamentarna PvdA w Senacie uzyskała większość.

Skurczenie się światowego handlu niekoniecznie przyczyniło się do niedawnego porozumienia z Nową Zelandią, ponieważ było ono negocjowane przez cztery lata. Nowa Zelandia nie jest również ważnym partnerem handlowym UE. Relacje w zeszłym roku wyniosły 7,8 miliarda euro, co stanowi zaledwie 0,2 procent całkowitego handlu UE. To sprawia, że ​​Nowa Zelandia jest 50. największym partnerem handlowym związku.

Całkowicie nowa umowa o wolnym handlu jest pierwszą, w której UE uwzględniła swój program zazieleniania. Zawierane są porozumienia dotyczące standardów zrównoważonego rozwoju, redukcji emisji i warunków pracy. Za pomocą tej zielonej polityki handlowej Komisja Europejska chce również eksportować swój własny Zielony Ład. To ostatnie nie było przeszkodą dla lewicowego rządu premier Jacindy Ardern, który również prowadzi zdecydowaną politykę klimatyczną. Australia też jest chętna na umowy z UE.

Nowa Zelandia przedstawiła niedawno plan wprowadzenia podatku od gazów cieplarnianych dla rolników hodujących owce i bydło. Ardern spotkał się z ostrą krytyką środowisk rolniczych. Rolnicy w kraju również nie byli zadowoleni z umowy handlowej z UE.

Australia i Nowa Zelandia partnerami UE

Kontyngenty ograniczyłyby dostęp ich produktów mlecznych, wołowiny i baraniny, etanolu i słodkiej kukurydzy do rynku europejskiego. Z drugiej strony dla europejskich rolników znikną cła handlowe na ważne produkty eksportowe z UE, takie jak wieprzowina i wino.

Czas pokaże, czy Unia Europejska może tak dobrze bronić swoich interesów rolnych wobec Australii. „Australijczycy” są chętni do zawarcia umowy z powodu sporu handlowego z Chinami, który spowodował, że kraj ten stracił duży rynek.

Australijscy rolnicy razem tworzą potęgę rolniczą. Są drugim co do wielkości eksporterem wołowiny, baraniny i jagnięciny na rynku światowym. Ponadto dzięki rządowemu wsparciu dla produkcji na dużą skalę stała się głównym eksporterem pszenicy i owoców.

Europejskie lobby rolne będzie zatem ostrożne wobec tej umowy handlowej. Bruksela może stworzyć barierę, stawiając wysokie wymagania klimatyczne dla australijskich produktów. Kraj był znany w ostatnich latach z tego, że nie zwraca uwagi na zmiany klimatyczne.

Jednak ten martwy punkt zniknął. Również klimat stał się priorytetem po serii pożarów lasów na dużą skalę i powodzi. Ponadto po ostatnich wyborach kraj otrzymał nowego lewicowego premiera. Ten Anthony Albanian niedawno ogłosił, że Australia chce szybko zawrzeć umowę z UE.

Czytaj również: Mimo wojny zbiory zbóż na Ukrainie większe niż przewidywano

nieuweoogst.nl /fot.pixabay