Eksperci wyliczyli, że rozminowanie ukraińskich pól będzie kosztować ponad 4 miliardy euro. Największym zagrożeniem pozostają miny przeciwczołgowe. 

Między 170 000-180 000 kilometrów kwadratowych terytorium naszego wschodniego sąsiada jest objętych działaniami wojennymi. Nawet 25-50 tysięcy kilometrów kwadratowych z tej puli to użytki rolne. Znaczna część z tych terenów jest zaminowana – mimo tego rolnicy wyjeżdżają na pola maszynami. Często z poświęcając życie lub zdrowie. 

Rozminowanie ukraińskich pól będzie drogie

„Aby oczyścić minimalny obszar — 25 000 kilometrów kwadratowych — potrzeba, wydasz 200 euro dziennie i kwota wyniesie około 2 miliardów euro. Jeśli weźmiemy pod uwagę obszar 50 000 kilometrów kwadratowych , koszt wyniesie 4 miliardy euro – mówi Kai Winkelman, ekspert ds. materiałów wybuchowych. 

Specjalista dodaje, że w tej chwili największym zagrożeniem są miny przeciwczołgowe na polach. „Ważne jest stopniowe i ciągłe zbieranie informacji z danych satelitarnych o tym, w jaki sposób zagrożone są konkretne terytoria. Czy są to  pociski artyleryjskie, materiały wybuchowe czy rakiety itp.” – zauważył ekspert.

Rozminowanie to długi proces

„Wnioskując z doświadczeń międzynarodowych, należy przyjąć, że rozminowywanie Ukrainy może zająć od pięciu do 10 lat”  – poinformował Ołeh Bondar.
Według Bondara, szefa ukraińskiej Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS), jedną z głównych negatywnych konsekwencji inwazji wojsk rosyjskich na terytorium kraju jest masowe podłożenie przedmiotów wybuchowych, których użycie jest zabronione przez prawo międzynarodowe.

Szef DSNS wyjaśnił, że Rosjanie używają systemów zdalnego minowania, "cynicznie tworząc niezgodne z prawem pola minowe na terenach mieszkalnych", i pozostawiają po sobie "dużą liczbę szczególnie niebezpiecznych urządzeń wybuchowych, które stanowią śmiertelne zagrożenie dla ludności cywilnej".

Rozminowywanie Ukrainy zajmie kilka lat, ponieważ miny i amunicja są odnajdywane na terenie obwodu kijowskiego, czernihowskiego, charkowskiego, sumskiego, mikołajowskiego, zaporoskiego, dniepropietrowskiego, donieckiego i ługańskiego. Wiele czasu zajmie także rozminowanie ukraińskich pól uprawnych. 

Bondar przekazał, że w celu zapewnienia bezpieczeństwa cywilów DSNS kontynuuje edukowanie ludności w przypadku wykrycia przedmiotów wybuchowych. Po wyzwoleniu miast i wsi przez ukraińskie siły zbrojne tereny zamieszkane są sprawdzane pod kątem materiałów wybuchowych. Rozpoczęto także proces rozminowywania gruntów rolnych – poinformował Bondar.

Czytaj także: Ukraińskie władze: Rozminowywanie Ukrainy może zająć 5-10 lat