Informacje
16-11-2020
Dwa ciągniki rolnicze warte w sumie blisko 600 tysięcy złotych odzyskała policja z Łowicza (woj. łódzkie). Zatrzymano paserów, jednego z nich aresztowano na 3 miesiące – podała kom. Urszula Szymczak z łowickiej policji. Trzej zatrzymani usłyszeli zarzuty paserstwa. Za przestępstwa grozi do 5 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łowiczu.
Ciągniki rolnicze odzyskane
Nawet 5 lat więzienia grozi zatrzymanym trzem mężczyznom, którzy są podejrzani m.in. o paserstwo w związku z kradzieżami maszyn rolniczych. Postępowanie w tej sprawie prowadzą łowiccy policjanci. Na terenie powiatu odzyskali dwa skradzione ciągniki rolnicze o łącznej wartości około 600 tysięcy złotych – poinformowała komisarz Urszula Szymczak.
"Policjanci uzyskali informację, że w jednym z warsztatów samochodowych w powiecie łowickim stoi ciągnik rolniczy, mogący pochodzić z kradzieży" – podała. "Policjanci znaleźli tam ciągnik zetor o wartości około 80 tysięcy złotych. Po sprawdzeniu okazało się, że pojazd faktycznie został skradziony w styczniu 2020 roku w woj. mazowieckim" – dodała.
Ukradli ciągniki rolnicze, postawiono im zarzuty
Ustalono, kto zlecił naprawę ciągnika. "To 30-letni mieszkaniec powiatu łowickiego, który – jak się okazało – użytkował jeszcze drugi ciągnik pochodzący z przestępstwa” – przekazała komisarz Szymczak. "Ukryty pojazd rolniczy znaleziono na terenie innej posesji należącej do 50-latka z powiatu łowickiego. Drugi ciągnik marki Fendt o wartości ok. 500 tys. zł został skradziony w Niemczech" – podała.
"Trop doprowadził śledczych aż do Gdańska, do 44-letniego pasera. Z ustaleń wynika, że gdańszczanin pośredniczył w sprzedaży skradzionych pojazdów" – zrelacjonowała.
Trzej zatrzymani usłyszeli zarzuty paserstwa. 30-latek, który kupił pojazdy usłyszał dwa zarzuty. 50-latkowi, który ukrył ciągnik, przedstawiono jeden zarzut. 44-latek, który pomógł w zbyciu skradzionych pojazdów, po dwóch prokuratorskich zarzutach został aresztowany na 3 miesiące – podsumowała Urszula Szymczak.
Za te przestępstwa grozi do 5 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łowiczu.
Czytaj także: Prezydent o "piątce dla zwierząt": zrobię wszystko, by nie dopuścić do wejścia w życie tych przepisów
PAP/jac/fot. pixabay