O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

25-06-2022

Autor: Mateusz Chrząszcz

Saksonia wyda ponad 23 mln euro na walkę z ASF

ASF

Rząd Saksonii zamierza sfinansować polowania na dziki w celu walki z ASF. Tymczasem w Polsce nadal przerzuca się obowiązki i straszy myśliwych.

Afrykański pomór świń pojawił się pierwszy raz w Niemczech na jesieni 2020 roku. Pomimo szybkiego stwierdzenia pierwszych przypadków w Brandenburgii, wirus przeniósł się do kolejnych rejonów Republiki Federalnej Niemiec. W samej Saksonii do października 2020 odnotowano prawie 1400 przypadków.

Strategia Saksonii w walce z wirusem

Saksonia w ramach walki z afrykańskim pomorem świń wybudowała 456 kilometrów ogrodzeń na granicy z Polską, a także w dotkniętych chorobą miejscach, aby ograniczyć przemieszczanie dzików. Obecnie ma plan wydać ponad 23 mln euro na walkę z ASF.

Program walki z dzikami proponowany przez Saksonie jest prosty, trzeba ograniczyć populację dzików. W tym celu lokalny Związek Łowiecki opracował strategię ponad 60 polowań zbiorowych, a także proces odławiana dzików. Władze Landu na ten cel chcą przeznaczyć 1,5 mln euro.

„Bardzo się cieszymy, że znaleźliśmy doświadczonego i kompetentnego partnera do tego projektu w Związku Łowieckim Saksonii. Bez zmniejszenia populacji dzików nie będziemy w stanie opanować tej choroby” – powiedział minister Petra Köpping.

ASF

Tymczasem walka z ASF w Polsce wygląda inaczej

Cały czas trwa współpraca między Polską, a Niemcami w sprawie walki z afrykańskim pomorem świń, ponieważ obu państwom zależy na opanowaniu zarazy. Związki Łowieckie chwalą współprace ze swoimi polskimi odpowiednikami.

„Bardzo się cieszymy z tej współpracy! Mamy teraz możliwość pomocy w walce z ASF tam, gdzie presja epidemii utrzymuje się na wysokim poziomie. Współpraca zaczyna się od szkolenia psów, które będą odnajdywać padłe dziki. Polski Związek Łowiecki dostarczył 15 psów. LJVB organizuje szkolenie i zapewnia dwóch trenerów. Polscy myśliwi oraz ich władze lokalne będą mogli skorzystać z naszego doświadczenia i w ten sposób promować kontrolę ASF w Polsce w sposób ukierunkowany” – powiedział prezes Brandenburskiego Związku Łowieckiego.

Jednakże walka naszego rządu z ASF polega na liczeniu watah dzików przy pomocy dronów i karaniu myśliwych. Tymczasem w Niemczech już wiedzą, że nie da się ustalić dokładniej liczby zwierzyny. W Polsce choroba występuje od 2014 roku i nadal zrobiono zbyt mało, by chorobę pokonać. Mamy tylko cztery ułożone psy do poszukiwań padłych dzików. Widać bardzo małe zainteresowanie tematem.

Czytaj również: Aktualna sytuacja epidemiologiczna ASF na terenie Wielkopolski

Wildmen/fot.pixabay

swiatrolnika.info 2023