Piotr Lisiecki (Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz) w rozmowie z portalem ŚwiatRolnika.info ocenił sytuację w jakim znalazł się polski sektor produkcji drobiu. Przez ptasią grypę wybito miliony zwierząt. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi na walkę z ASF i grypą ptaków przeznaczyło 430 mln zł. Cała suma została wydana do maja...

ŚwiatRolnika.info: Czy grypa ptaków odpuściła, czy może jesienią powróci?

Piotr Lisiecki: (KIPDiP): Niestety należy się spodziewać powrotu ptasiej grypy wraz z jesienną migracją ptaków dzikich.

ŚwiatRolnika.info: Ptasia grypa obok ASF jest problemem, który powraca. Jakie systemowe rozwiązania wprowadzić, by z nią walczyć?

Piotr Lisiecki: (KIPDiP): Istnieją gotowe systemy bioasekuracji, w hodowlach przemysłowych są gotowe do wdrożenia i należy ich ściśle przestrzegać. Większy problem jest w hodowlach przyzagrodowych i przydomowych. Tych, które tak bardzo są hołubione przez różnej maści lewicę i obrońców zwierząt.
Chodzi o ten moment krytyczny, w którym dzikie ptaki wędrowne mogą mieć kontakt ze stadem ptaków w przydomowej hodowli. O ile fermy przemysłowe mają szanse zabezpieczyć się, a jeśli zaliczają "wpadki", to raczej z błędu obsługi, niedopilnowania procedur, o tyle chów przyzagrodowy, wolny wybieg ze swojej natury narażony jest na ptasią grypę.

Czytaj także: Grypa ptaków: Wojewoda Mazowiecki wydał rozporządzenie

ŚwiatRolnika.info: Czy w związku z ptasią grypą hodowcy drobiu mogą liczyć na wsparcie państwa w postaci odszkodowań. Jak donoszą media, to pieniądze na walkę z ASF i ptasią grypą skończy się.

Piotr Lisiecki: (KIPDiP): Dokładnie tak. Tegoroczny poziom strat wywołanych przez ptasią grypę był wielokrotnie wyższy niż w latach ubiegłych. Środki, które pierwotnie Ministerstwo Rolnictwa zarezerwowało na odszkodowania, już dawno się skończyły. Niestety te środki muszą się znaleźć w budżecie ministerstwa rolnictwa, ponieważ ptasia grypa w przeciwieństwie do ASF może przerzucić się na człowieka. Istnieją niektóre serotypy ptasiej grypy, które mogą zarazić również człowieka i w związku z tym jest to choroba zwalczana z urzędu jak wścieklizna czy wąglik.
Musi być mechanizm wycofania z produkcji zwierząt zarażonych i musi być mechanizm rekompensaty strat. Mechanizmy te służą temu, aby nie było pokusy ze strony nieuczciwych hodowców, którzy mogą się zdarzyć. Chodzi o to, aby wyeliminować proceder sprzedaży ptaków podejrzanych o chorobę "na lewo".