O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

17-02-2021

Autor: Monika Faber

Marek Miśko ostrzega: Kolejna grupa Polaków zostanie wywłaszczona

Marek Miśko

W jednej z duńskich ubojni bydła wykryto koronawirusa. W międzyczasie WHO zatwierdziła informacje partii komunistycznej Chiny, że pandemia Covid-19 mogła zostać sprowadzona do Wuhan poprzez... import mrożonej żywności. Jak zauważa Marek Miśko, dyrektor generalny Związku Polski Przemysł Futrzarski, hodowców bydła w Polsce może czekać teraz taki sam los, jak hodowców norek. Warto zauważyć, że wpisałoby się to w strategię zapoczątkowaną przez tak zwaną „Piątkę dla zwierząt”.

Marek Miśko: Gotowi na wybijanie całych stad polskiego bydła?

W ubojni bydła Danish Crown w Husum wykryto koronawirusa. 103 pracowników jest zakażonych wirusem. Wszyscy, którzy uzyskali wynik pozytywny, są zobowiązani do poddania się kwarantannie w domu. Zakład, który tygodniowo ubijał 2 tysiące sztuk bydła, będzie zamknięty do 24 lutego. 

Jak zauważa Marek Miśko, dyrektor generalny Związku Polski Przemysł Futrzarski, hodowców bydła w Polsce może czekać teraz taki sam los, jak hodowców norek. Przypomnijmy, że po wykryciu koronawirusa na jednej z ferm w Kartuzach, minister rolnictwa Grzegorz Puda nakazał wybicie wszystkich zwierząt w hodowli. Straty sięgają nawet 10 milionów złotych, a poszkodowany hodowca nie otrzyma odszkodowania.

Jak tam, gotowi na wybijanie całych stad polskiego bydła przez Grzegorza Pudę, bo zabójczy wirus? Jeszcze jesteście niepewni, czy kolejna grupa Polaków zostanie wywłaszczona ze swojej własności tak jak hotelarze, restauratorzy, czy hodowcy norek? Spokojnie, Prawo i Sprawiedliwość zaraz wam wszystko wyjaśni.

– ironizuje Marek Miśko.

Piątka dla zwierząt, blokowanie inwestycji i koniec KRUS’u dla rolników. Komentuje Jarosław Sachajko

Marek Miśko ostrzega hodowców bydła

Na dowód Marek Miśko przytacza rewelacje naukowców Marek MiskoŚwiatowej Organizacji Zdrowia, którzy potwierdzili wiarygodność twierdzenia Pekinu, że pandemia Covid-19 mogła rozpocząć się poza Chinami i zostać sprowadzona do Wuhan poprzez... import mrożonej żywności.

Zespół 14 naukowców badających pochodzenie pandemii zakończył miesięczną misję rozpoznawczą, powtarzając twierdzenia partii komunistycznej, że „produkty z łańcucha chłodniczego”, takie jak australijska wołowina, mogły doprowadzić do początkowego wybuchu epidemii.

– wskazuje Marek Miśko.

Czy to oznacza, że w ramach ”walki z koronawirusem”, rząd Prawa i Sprawiedliwości zacznie teraz ograniczać hodowle bydła? A może taki sam los jak hodowców norek czeka wszystkich polskich rolników, którzy utrzymują się z hodowli zwierząt?

Warto zauważyć, że wpisałoby się to w strategię zapoczątkowaną przez tak zwaną „Piątkę dla zwierząt”. Przypomnijmy, że ustawa forsowana przez obecnego ministra rolnictwa, kierownictwo PiS oraz przedstawicieli organizacji antyhodowlanych, miała na celu ograniczenie właśnie hodowli zwierząt futerkowych oraz uboju zwierząt na mięso. Być może pod płaszczykiem walki z pandemią, realizowany jest bardziej dramatyczny plan niszczenia polskiego rolnictwa.

facebook.pl

swiatrolnika.info 2023