Aktywiści Animal Rebellion już piąty dzień atakują brytyjskie mleczarnie. Przykleili  się do wejścia jednej z nich, by odciąć dostawy u źródła.

Garstka demonstrantów została sfotografowana przy ogrodzonym wejściu do mleczarni Müller w Droitwich w hrabstwie Worcestershire w czwartek rano. Wyglądali swobodnie, śmiali się ze sobą i trzymali tabliczki z napisem „przyszłość oparta na roślinach”, podczas gdy policja i pracownicy przyglądali się temu z niedowierzaniem.

Animal Rebellion uderza w brytyjskie mleczarstwo

Rzecznik Animal Rebellion uzasadnił ten destrukcyjny protest, argumentując, że „pochodzi on z miejsca miłości i głębokiej troski o naszą jedyną planetę”.

„Działania takie jak te są naszą jedyną opcją, gdy rząd odmawia podjęcia działań w obliczu kryzysu klimatycznego i ekologicznego, przed którym stoimy, i ignoruje wszystkie inne kanały komunikacji. Kończy nam się czas” – przekazali aktywiści.

Grupa wielokrotnie celowała w ten sam obiekt w tym tygodniu.

Rzecznik mleczarni wydał oświadczenie, w którym wskazał „przypadki szkód kryminalnych”.

„Dzięki profesjonalizmowi, determinacji i wytrwałości naszych pracowników nadal w pełni zaspokajamy potrzeby 96% dorosłych w Wielkiej Brytanii, którzy co tydzień wybierają świeże mleko. Dziś rano byliśmy celem ataku niewielkiej liczby aktywistów z naszej mleczarni w Droitwich, którzy wspinali się po ogrodzeniach za pomocą wiertarek akumulatorowych, ale nie udało im się spowodować dalszych poważnych kryminalnych szkód w pojazdach lub sprzęcie zagrażającym życiu naszych pracowników. W czasie kryzysu związanego z rosnącymi kosztami życia będziemy nadal zapewniać, że mleko, które jest przystępne cenowo i pełne składników odżywczych” – czytamy w oświadczeniu rzecznika.

Szkody, jakie spowodowali aktywiści klimatyczni w mleczarni Müller, wyceniane są na 80 000 funtów. 

Aktywiści klimatyczni przebili opony w 50 ciężarówkach

Grupa opublikowała również materiał filmowy, na którym widać jak aktywiści przewiercają opony około 50 ciężarówek, całkowicie zatrzymując dostawę nabiału z mleczarni Arla Hatfield. 

„Moi funkcjonariusze byli na miejscu w ciągu kilku minut od otrzymania wezwania i zatrzymali wiele osób, które wyrządziły kryminalne szkody w pojazdach transportowych na miejscu” – przekazała nadinspektor Sue Jameson z policji w Hertfordshire

„Wiele przyczep zostało uszkodzonych do tego stopnia, że ​​nie nadawały się do jazdy. Prawo do protestu nie obejmuje prawa do wyrządzenia szkody karnej lub spowodowania zamętu. Są protesty, a potem całkowite lekceważenie prawa i popełnianie przestępstwa. To dwie zupełnie różne rzeczy. Takie zachowanie jest całkowicie nie do przyjęcia” – dodała.

Czytaj też: Aktywiści klimatyczni przykleili się do podłogi w brytyjskiej Izbie Gmin

dailymail.co.uk/fot.Twitter