Informacje
05-06-2020
Myśliwi z Podlasia we współpracy z rolnikami ruszyli na łąki, by oznaczać miejsca ptasich gniazd lub przeganiać zwierzynę. Wszystko po to, by wyjeżdżający na sianokosy rolnicy mogli je bezpiecznie ominąć. To pierwsza taka akcja w Podlaskiem. Rolnicy proszeni są o zgłoszenie do zarządu okręgowego PZŁ przed koszeniem traw.
Myśliwi na pomoc zwierzętom
Każdego roku w trawie odbywa się rzeź. Nawet najbardziej ostrożnym rolnikom zdarza się zabić zwierzęta podczas koszenia łąk. Myśliwi z zarządu okręgowego PZŁ w Białymstoku chcą temu zapobiegać. W środowy poranek zorganizowali akcję odszukiwania i "przepłaszania" zwierzyny z terenów rolnych.
Miejscowi rolnicy sami podsumowali poprzedni sezon, w którym dziewięć koźląt zginęło. Zacięte zostało również wiele małych zwierząt, których instynkt nakazuje chowanie się przed zagrożeniem. Młode nawet jeżeli słyszą zbliżającą się maszynę rolniczą, to zastygają w miejscu, w efekcie czego tracą życie
– tłumaczy Andrzej Łączewski, koordynator akcji "Myśliwi nie tylko polują".
Chcemy czynnie chronić zwierzęta i ptaki. Zaczynając już wiosną, kiedy są lęgi, następnie wykoty zajęcy i saren
– dodaje myśliwy.
Czytaj też: Rolnicy chcą być częścią kół łowieckich! Rolnicy i myśliwi muszą się wspierać
Myśliwi nie tylko polują – podsumowanie akcji
Środowa akcja była pierwszą zakrojoną na dużą skalę. Myśliwi przeczesywali teren przez kilka godzin w otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego. Miejsce nie zostało wybrane przypadkiem. To tu wyemigrowało wiele ptaków po pożarze nad Biebrzą.
Przeczesując pięćdziesiąt hektarów łąk odnaleźli między innymi gniazdo bażantów i dwie kury. Miejsce zostało oznaczone, bo aktywiści wrócą tam, kiedy wyklują się pisklęta i będzie można przenieść całą ptasią rodzinę w bezpieczne miejsce. Poza tym z pomocą specjalnie wyszkolonych psów udało się przepłoszyć dwie sarny.
Lustrowaliśmy wyjątkowo cenne łąki, które zamieszkuje ptactwo chronione. W okolicy Rzędzian możemy spotkać przykładowo czajkę, której jest coraz mniej w Polsce. Zależy nam na ochronie wszystkich zwierząt, niezależnie od tego czy są łowne czy nie. Warto je ocalić, dlatego będziemy kontynuować działania ochronne
– podkreśla Łączewski.
Akcja "Myśliwi nie tylko polują"ma ogólnopolski charakter. Inicjatorem jest myśliwy Jerzy Wachowiak, który w okolicach Poznania prowadził działania mające na celu ochronę zwierząt i ptactwa.
Polski Związek Łowiecki/fot.Facebook, PZŁ