Informacje
17-08-2022
W woj. lubuskim martwe ryby znikają z około 150-kilometrowego odcinek Odry. Z rzeki wydobyto około 24 ton śniętych ryb.
„Do oczyszczenia zostało jeszcze około 50 km” – poinformował w środę wojewoda lubuski Władysław Dajczak. Dodał, że z każdym dniem śniętych ryb jest coraz mniej, choć przyznał, że sama skala ich pomoru jest porażająca. Wojewoda zaznaczył, że nie ma oznak, by w korycie i dolinie Odry masowo ginęły dzikie ptaki czy ssaki, w Odrze widać także narybek.
Martwe ryby masowo wyławiane z Odry
Rzeka jest stale monitorowana, a po wychwyceniu miejsc gromadzenia się padliny, jest ona z niej z wybierana. Nie ma już zjawiska napływania śniętych ryb z górnych odcinków Odry, nie widać również, by zdychały w samym Lubuskiem.
Od początku akcji oczyszczania rzeki Odry, w woj. lubuskim zostało wybranych ok. 24 ton ryb. Minionego dnia było to 3,7 tony. Z każdym dniem ilość odstawianych do utylizacji ryb jest coraz mniejsza. Zajmuje się tym wyspecjalizowana firma. Martwe ryby są spalane w wysokiej temperaturze zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie procedurami.
Jak zapowiedział wojewoda, działania związane z oczyszczaniem i monitorowaniem rzeki będą prowadzone do skutku czyli czasu, kiedy w korycie rzeki nie będzie już śniętych ryb.
Próbki badane na bieżąco
Oprócz działań związanych z likwidacją skutków katastrofy ekologicznej, wojewódzkie inspekcje ochrony środowiska i weterynaryjna cały czas pobierają próbki z rzeki oraz ze śniętych ryb i przesyłają do swoich centralnych laboratoriów. Jak zaznaczył wojewoda, wyniki tych badań są podawane przez mister klimatu i środowiska.
Wojewoda przekazuje natomiast wyniki badań jakości wody w ujęciach i studniach zlokalizowanych przy Odrze. Jak poinformował, Sanepid nie wykrył w nich niebezpiecznych pierwiastków w ponadnormatywnym stężeniu, tym samym woda jest zdatna do spożycia.
Od 13 sierpnia br. terenie województwa lubuskiego obowiązuje Rozporządzenie Porządkowe Wojewody Lubuskiego zakazujące do 18 sierpnia br. korzystania z wody w Odrze. Pilnowaniem przestrzegania zakazu zajmuje się policja.
Czytaj także: Strażacy odławiają śnięte ryby z Odry. To już około 100 ton
PAP/fot. pixabay