O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

05-09-2021

Autor: Tomasz Racki

Wino pijemy dziś inaczej

Wino

W ostatnich latach wyraźnie widać zmiany w konsumpcji napojów winiarskich. Sztandarowym przykładem są wina musujące - do niedawna kojarzyły się tylko z okresem świąteczno-noworocznym, dziś spożywane są na co dzień, zwłaszcza latem. Czy taka ewolucja – a właściwie rewolucja – może też spotkać inne kategorie winiarskie? Na ile sezonowość odgrywa ważną rolę w sprzedaży poszczególnych produktów? Które wina i kiedy są szczególnie chętnie wybierane przez polskich konsumentów? O opinię zapytaliśmy ekspertów Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa.

Piki sprzedażowe

Sezonowość w sprzedaży wina jest w ciągu roku bardzo wyraźna – zgodnie przyznają szefowie firm z branży winiarskiej. Jak mówi Artur Boruta, Dyrektor Zarządzający Domu Wina, każdy rodzaj wina ma swoje lepsze i gorsze momenty.

Generalnie wina najlepiej sprzedają się w czwartym kwartale roku kalendarzowego, a im bliżej świąt Bożego Narodzenia – tym ilość i wartość zawieranych transakcji jest większa. Zauważyć można też inne trendy: wina białe i różowe chętniej kupowane są wiosną i latem, czerwone – jesienią i zimą. Sprzedaż win wzmacnianych i słodkich niemal zanika w gorących okresach roku, wraca jesienią – tłumaczy Artur Boruta.

Na spożycie poszczególnych kategorii wina wpływają więc zarówno pory roku, jak i kalendarz świąt.producenci win limity

Wina białe kupujemy częściej w sezonie wiosenno-letnim, ponieważ pijamy je mocno schłodzone, dla orzeźwienia – zauważa Jakub Nowak, Prezes JNT Group. - Podobnie wina musujące, które ponadto doskonale sprzedają się w okresie świąteczno-noworocznym, kiedy to wznosimy nimi noworoczne toasty. W okresie jesienno-zimowym rośnie z kolei spożycie win grzanych. Warto także zwrócić uwagę na fakt, iż obecnie również rodzaje opakowań mogą mieć wpływ na sprzedaż w danym sezonie. Doskonały przykład stanowią poręczne puszki, w których wina chętnie kupowane są w ciepłych, a więc sprzyjających spotkaniom i wycieczkom w plenerze, miesiącach.

Kolejny ciekawy trend, jak zauważa Jakub Nowak, dotyczy zachowań zakupowych u mężczyzn. – W chłodniejszych miesiącach coraz częściej rezygnują z alkoholi mocniejszych i piwa na rzecz wina czerwonego – mówi Prezes JNT.

Preferencje Polaków

Czerwone czy białe? – jeszcze całkiem niedawno jedynym słusznym wyborem dla wielu polskich konsumentów było to pierwsze. Ale – jak przyznaje Magdalena Zielińska, Prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa – preferencje Polaków ulegają w ostatnich latach ewolucji.

Rośnie nasza wiedza, poznajemy i doceniamy bogactwo świata wina. Zainteresowania kulinarne i troska o odpowiedni dobór wina do potraw też skutkują większym zróżnicowaniem naszych wyborów. Niebagatelny wpływ na nie mają też światowe trendy, za którymi Polacy bardzo chętnie podążają. Kiedyś podstawą były wina czerwone – to one kojarzyły się Polakom z elegancją i winiarską tradycją. A dziś rozwija się zainteresowanie winami białymi i różowymi… – mówi Prezes ZP PRW.
Jeszcze w 2018 r. wina czerwone stanowiły 54,5%, a białe mniej niż 41%, a już w 2020 r. udział czerwonych spadł do 51%, natomiast białych wzrósł do 44% - to obrazuje istotną zmianę w niezwykle krótkim czasie.*

Wina białe są lżejsze, mniej zobowiązujące, szczególnie chętnie wybierane przez młodsze pokolenia, które często właśnie od nich zaczynają przygodę z winem. Stanowią również dobrą bazę dla win aromatyzowanych, z dodatkiem soków czy innych alkoholi, które również cieszą się rosnącym zainteresowaniem konsumentów. Nie bez znaczenia jest też coraz bogatszy asortyment i dostępność cenowa – tłumaczą eksperci IWSR.

Myślę, że na polskim rynku dojdzie w pewnym momencie do tego, że wina białe staną na równi z winami czerwonymi, natomiast jeszcze chwilę musimy na to poczekać – twierdzi Urszula Wolska, analityk rynkowy The International Wine&Spirits Research.

Czytaj także: Przetwory z aronii idealne na chłodne wieczory. Sprawdź przepis!

Różowe szaleństwo

Innym ciekawym trendem zauważalnym na polskim rynku jest wzrost zainteresowania kategorią „rosé”. To światowy trend nazywany „pink madness”.
Proces „akceptacji” win różowych, nawet wśród najbardziej wymagających klientów, wyraźnie postępuje – mówi Artur Boruta, Dyrektor Zarządzający Domy Wina. - Przyczynia się do tego dobra aura, jaka roztaczana jest nad winami różowymi przez dziennikarzy i krytyków winiarskich. Dziś każdy sommelier ma w zanadrzu jakieś wino różowe, które może polecić do dań w swoim lokalu, podczas gdy jeszcze kilka lat temu, szanująca się restauracja raczej omijała ten kolor w winie. W ostatnich latach kilka ważnych konkursów winiarskich poświęconych było tylko winom różowym, co również znajduje odzwierciedlenie w budowaniu świadomości istnienia tych win jako produktów wysokiej jakości – mówi Artur Boruta.

Wina różowe stanowią w tej chwili najmniejszą część rynku, bo 5%. Z danych wynika jednak, że to kategoria o największej dynamice wzrostu. I to nie tylko w Polsce.

Konsumenci rozeznani w asortymencie dostępnym na półkach sklepowych z pewnością zauważyli, jak bardzo wzrosła w Polsce dostępność i różnorodność oferty win różowych w ostatnim czasie. Globalnie wina różowe w ciągu ostatnich 15 lat odnotowały spektakularny, 30% wzrost – mówi Magdalena Zielińska, Prezes ZP PRW.

Największymi wielbicielami win różowych są Francuzi. Przeciętny Francuz wypija rocznie ponad 15 l rosé w ciągu roku. To ponad cztery razy więcej niż Polacy wszystkich win łącznie.

swiatrolnika.info 2023